Miałam taki czas, kiedy smakami, zapachami i wielkimi przestrzeniami kultury poznawałam New York. Całe tygodnie spędzane w Metropolitan Museum of Art i w Guggenheim Museum przy Piątej Alei. Kolejne tygodnie przy 81 Street w Museum of Natural History i ukochanej MOMA przy 53. Cudowne doznania i wspomnienia, wśród których swoje miejsce ma również zapach świeżo parzonej kawy, który o świcie króluje na ulicach dolnego Manhattanu. I właśnie a propos kawy, w kontekście green marketingu czyli o kultowym Starbucksie słów kilka…
